Pierwszym meczem kolejnej odsłony ESL Mistrzostwa Polski w CS:GO było spotkanie Virtus.pro z Izako Boars. Dla virtusów to spotkanie było szczególnie ważne, gdyż wcześniej tego dnia z organizacji odszedł Paweł "byali" Bieliński za którego wskoczył Michał "Okoliciouz" Głowaty. Było to jego drugie spotkanie z nową drużyną i na pewno ważne dla niego było, aby (tak jak pierwsze) zakończyło się ono zwycięstwem.
Mecz rozgrywany był w systemie BO2, jednak w przypadku remisu na jednej lub obu mapach nie miała by być rozgrywana dogrywka.
1. Vertigo
Pierwsza połówka, mimo wygranej rundy pistoletowej przez VP, zakończyła się wynikiem 8:7 dla ich przeciwników. Druga część mapy znowu rozpoczęła się lepiej dla zawodników Virtus.pro, którzy po pistolach tak jak,poprzednio, zgarnęli tylko jedną rundę, doprowadzając tym samym do stanu 9:9.Po tej chwili słabości, Virtusi zaczęli wybudowywać sobię przewagę po stronie broniącej, która obu drużynom szła w tym spotkaniu o wiele lepiej. Mecz,mimo,iż w pewnym momencie Snax i spółka wygrywali 14:10, do końca trzymał w napięciu. Niesamowitą dyspozycją popisał się Vegi (VP), który właściwie w pojedynkę dał swoim kolegą z drużyny parę rund. Końcowo spotkanie zakończyło się wynikiem 16:13 dla Virtus.pro, jednak Izako Boars cały czas mogło urwać swoim przeciwnikom drugą mapę…
2. Inferno
Podobnie jak na Vertigo, pierwsze pistole zgarnęła ekipa Virtus.pro i podobnie jak na Vertigo, przegrali trzecią rundę. Izako Boars w pewnym momencie miało przewagę 6:2 jednak została ona szybko zniwelowana i po chwili było 6:5. Po tej rundzie nastąpiło przełamanie i do końca pierwszej połowy VP nie zgarnęło już ani jednej rundy. Druga połowa zaczęła się od 4 pistoletówki wygranej przez Virtusów, co pozwoliło im na rozpoczęcie comeback`u, który jednak końcowo się nie powiódł. Ostateczny wynik to 16:12 dla Izako Boars i 1:1 w mapach.
