Wywiady

Jak wygląda utrzymanie drużyny e-sportowej?” – Team GROM Clan”

 

GROM Clan to młoda i dobrze zapowiadająca się drużyna w grze komputerowej CS:GO; odnieśli już niejeden sukces na polskiej scenie. Ostatnio udało mi się zrobić wywiad z założycielem teamu oraz z jednym z zawodników i zadałem im kilka pytań, na które myślę, że odpowiedzi mogą być interesujące.

– Skąd pomysł na taką nazwę?

– Nazwa jest kontynuacją gamingu w jakim się wychowałem w czasach liceum ( będzie już z 15 lat) spędzając setki godzin ze znajomymi i grając w Call Of Duty. Jeżeli jakimś cudem ktoś nie wie czym jest jednostka specjalna Grom to niech odrazu nadrobi zaległości, a drugi człon "Clan" z powodu gry w jaką graliśmy i obowiązującego trendu. W 2014r. myśląc o otwarciu własnej organizacji pierwszą myślą był powrót do korzeni jeżeli chodzi o nazwę. – odpowiada Przemysław "Fraktal" Ziębaczewski – założyciel i obecny właściciel drużyny.

– Rozumiem, a czym kierowałeś się przy doborze zawodników?

– Obecny skład nie jest pierwszą piątką, jaka próbuje swoich sił w GROM. Założeniem było to, aby nieznani gracze, mogli zdobyć doświadczenie zarówno w ligach płatnych, jak i mieli możliwość wyjazdów na lany. Po 3 latach stwierdziłem, że trzeba coś zmienić, wtedy pojawił się Jakub „Jaszczur1337” Socha, który był byłym zawodnikiem w GROM i za jego sprawą będą pojawiały się nowe inicjatywy.

Obecny skład drużyny prezentuje się w następujący sposób:

Jakub "JamaL" Wojtowicz

Daniel "daen" Adamski

Miłosz 'miloszek' Narodzonek

Hubert "szejn" Światły

Maciej "mYR" Żuk

Mając okazję rozmawiać z samym właścicielem drużyny, pokusiłem się o pytanie odnośnie kosztów utrzymania takiej drużyny. Odpowiedź brzmi:

– Jeżeli ktoś chciałby myśleć o własnej organizacji to potrzeba tylko i aż dwóch rzeczy: pasji i kasy. O ile, o pierwszą część nietrudno, to z drugą bywają kłopoty. Owszem znane rozpoznawalne drużyny gamingowe mają zaplecze i są finansowane w dużej części lub w całości przez sponsorów. Jeżeli jednak  zaczynasz i nie masz kontaktów, musisz liczyć na siebie. U nas wszystko finansowane jest z własnych środków.

Zadałem też kilka pytań jednemu z zawodników, konkretnie Miłoszowi, w celu dowiedzenia się jak to wygląda „od środka”.

– Jak trafiłeś do GROM Clanu i dlaczego nadal trzymasz się tej drużyny ?

– W Gromclanie była akurat przerwa do odwołania, po lanie w Ciechocinku. Doszedłem do chłopaków po tym jak JamaL złożył mi taką propozycję, aby chociaż spróbować w takim składzie. Myślę, że nie żałuję podjętej decyzji, a gram tutaj, bo atmosfera jest naprawdę niesamowita.

– Oby tak pozostało przez długi czas. Co jest najtrudniejsze w byciu zawodnikiem ? Dużo osób myśli, że to tylko granie i tyle, ale musi być też ta „gorsza strona”, jak ona wygląda ?

– Gorszą stroną jest zdecydowanie myślenie podczas gry. Podstawą do wygrywania są taktyki, nie wygra się gry jeśli potrafi się tylko strzelać. Wiele osób nie posiada właśnie tej cechy. Nauka strzelania przychodzi o wiele szybciej, aniżeli doświadczenie płynące z turniejów online/offline.

– Możesz opowiedzieć nam o tym jak opracowujecie z chłopakami taktyki, ile godzin przeznaczacie na trening AIM-a w stosunku do ćwiczenia taktyk ?

– Taktyki opracowujemy na podstawie innych drużyn, pełno tego na YouTube, ale robimy też swoje autorskie zagrywki, od początku do końca, z dokładnym timingem. Ogólnie to więcej strzelamy indywidualnie, trening drużynowy codzienny trwa około 5 godzin.

– Dziękuję za udzielone odpowiedzi i życzę powodzenia w nadchodzących turniejach.

Mam nadzieję, że te pytania, przybliżyły Wam trochę tę niewielką organizację e-sportową; być może zachęciła lub odciągnęła od wiązania z graniem swojej przyszłości. Zachęcamy do śledzenia postępów i osiągnięć teamu, bo kto wie, mogą to być przyszli następcy teraźniejszych gigantów.

Komentarze

Scroll to top