Counter Strike

Tarapaty finansowe Isamu oraz Pompa Team!

 

­­­Pytanie, które powinniśmy sobie zadać brzmi: czy to już koniec Pompa Teamu? Od jakiegoś czasu w Internecie krążą informacje, że Isamu, który jest właścicielem Pompa Team wydał ćwierć miliona złotych aby postawić swoje stanowisko na targach Expo podczas tegorocznego Intel Extreme Masters Katowice.

Z przyczyn niezależnych od organizatorów turnieju oraz samego Pompa Team, wydane pieniądze spowodowały spore dziury w budżecie instytucji. Na pewno nie będzie łatwo odbić się od dna, a to może oznaczać przebudowę struktury wszystkich zespołów prowadzonych przez organizację. Fakt, to tylko przypuszczenia – jednak należy mieć z tyłu głowy, że radzenie sobie z problemami finansowymi to nie jest lekki orzech do zgryzienia.  

Warto wspomnieć, że cała sytuacja staje się jeszcze bardziej dramatyczna, gdy wspomnimy o jednym z założeń wystawienia się na prestiżowym turnieju. Mianowicie część pieniędzy zebranych na stanowisku miało zostać przekazanych na cel charytatywny. Organizator turnieju wyraził swoją aprobatę na wspomnianą zbiórkę i Pompa Team mogła z czystym sercem przystąpić do działania. Cel pokrzyżowała jednak decyzja Śląskiego Wojewody o cofnięciu zgody na imprezę masową.

Decyzja wojewody była uzasadniona, lecz jak wielu twierdzi zdecydowanie spóźniona. Szymon Kasprzyk był przekonany o słuszności decyzji wystawienia się na Intel Extreme Masters, co wpłynęło na jego gwałtowną reakcję i spowodowało agresywne teksty z jego strony w stronę widowni oraz samego wojewody. Isamu z pewnością czuł nóż na gardle, więc mimo kontrowersji część ludzi zrozumiała desperackie zachowanie właściciela Pompa Team’u.

Wracając do genezy postawienia stanowiska należy wspomnieć iż organizacja pierwszy raz od kilku lat po rocznym rozliczeniu wyszła na plus. Isamu przedstawił szacunkowe koszty, z których wynika, że:

Miejsce w Expo, zakwaterowanie i jedzenie dla wszystkich kosztowało w przybliżeniu 50 tysięcy polskich złotych. Kolejne 150 tysięcy złotych zostało wykorzystane na zaopatrzenie stanowiska oraz sklepu internetowego, co łącznie daje około 200 tysięcy złotych.

Siema, jestem Patryk "P4TRICK" Śpiewak. Siedzę w esporcie od kiedy tylko pamiętam, nawet samemu kiedyś dążyłem do profesjonalnej gry, lecz zostałem przy dziennikarstwie esportowym by nie zapomnieć o swojej pasji jaką jest esport. Obecnie jestem uczniem technikum na kierunku technik informatyk.

Komentarze

Scroll to top