Biznes

E-branża bez kryzysu

 

Trzeba sobie jasno powiedzieć, że z punktu widzenia e-sportu i gier komputerowych, to był całkiem przyzwoity rok. Wiadomo, nikt nie lubi jak się go zamyka na kilka tygodni w czterech ścianach, ale raz, że wreszcie można było odrobić pewne gaminigowe zaległości. Dwa – na rynku pojawiły się kolejne odsłony konsoli i kilka całkiem interesujących tytułów.

Jakby tego było mało coraz więcej środków masowego przekazu zaczęło dostrzegać e-sport i jego możliwości. Jak grzyby po deszczu rosły kolejne portale, grupy czy kanały na youtubie traktujące o tej dziedzinie. Wreszcie rynek zauważył możliwości świata wirtualnego, a konkretnie jego potencjał i dosyć małe zagospodarowanie. Taki stan rzeczy niesie za sobą małe ryzyko i dużą szansę na potencjalny zysk. Czy trzeba czegoś więcej? O tym jak zmieniło się postrzeganie e-sportu na świecie, a przede wszystkim w Polsce niech świadczy rosnąca oferta zakładów sportowych, którą można zobaczyć i porównać na stronie https://legalbuk.pl/ . Teraz to już nie tylko dwa czy trzy eventy. W zasadzie każdy szanujący się bukmacher internetowy musi mieć w swojej ofercie co najmniej takie rozgrywki jak League of Legends, Dot 2 i absolutny must have, czyli Counter Strike: Global Offensive. Bez tego na prawdę we współczesnym świecie e-zakładów sportowych ani rusz.

Nie ma co ukrywać, że media, zwłaszcza polskie, zdominowała w ostatnich tygodniach jedna gra. Oczywiście mowa tu o Cyberpunk 2077. Najpierw wszyscy podkreślali jak olbrzymie kwoty zostały wydane na jej powstanie. Następnie zaczęto robić z niej nasz produkt narodowy co najmniej na poziomie kiełbasy i polskiej wódki. Nawet osoby średnio będące w temacie musiały się zetknąć z nazwą, choćby poprzez reklamę telewizyjną. Poważne programy publicystyczne pompowały balonik przed premierą. Osoby grające na giełdzie prorokowały niesamowity wzrost wartości akcji CD Projekt. Analitycy przewidywali trendy długo i średnio terminowe posiłkując się nieco tym, co działo się podczas premiery Wiedźmina. Wreszcie ktoś w naszym kraju dostrzegł jak ogromną popularnością cieszą się gry komputerowe i jak ogromnym przemysłem jest gałąź gamingowa.

To nic, że kolejne portale i serwisy prezentują niedociągnięcia polskiej produkcji. Pewnie, wiele jest jeszcze do zrobienia, ale trzeba potraktować Cyberpunka jako coś, co nie tylko zachwyciło graczy na całym świecie. Ta gra otworzyła oczy naszym rodakom pokazując po pierwsze, że Polak też potrafi, po drugie że świat wirtualny pochłania kolejne miliony, a koszty nie odstają od produkcji filmowych czy serialowych. Wreszcie siedzenie przed konsolą czy komputerem postrzegane jest nie tylko jako strata czasu. To taka sama forma rozrywki jak wyjście do kina czy odpalenie portalu z serialami. A że większość naszego kraju posiada stabilne łącza internetowe, to ta rozrywka mogła łączyć ludzi w zasadzie z każdego miejsca na ziemi. Coś, czego dotychczas nikt nie doceniał i nie brał pod uwagę.

Wszyscy przewidują więc, że e-sport i świat gier komputerowych dopiero ruszy z kopyta i zostanie zasypany pieniędzmi. Trudno się temu dziwić. Dziedzina dotąd nieoszacowana wystrzeliła niczym noworoczna petarda. A jeśli ludzie na całym świecie inwestują w trudne do zrozumienia wirtualne waluty, to czemu nie mieliby włożyć swoich pieniędzy w coś, co widać gołym okiem na ekranach monitorów oraz telewizorów. I to jak widać!

Komentarze

Scroll to top