IEM Katowice zamknięty dla publiczności – taką informację otrzymaliśmy wczoraj około 14 godzin przed planowanym rozpoczęciem wydarzenia. Decyzję o cofnięciu licencji na imprezę masową wydał Wojewoda Śląski. Powód? Możliwe zagrożenie Koronawirusem SARS-CoV-2. ESL, czyli organizator eventu obiecał zwrócić pieniądze za bilety wszystkim uczestnikom i firmom opłaty za ich stanowiska na hali expo.

Czy to coś da?

Trzeba to wszystko dokładnie przemyśleć. Odwołanie wydarzenia na 14 godzin przed jego planowanym rozpoczęciem nie odwoła przecież wszystkich podróży. Fani z całego świata, którzy wybrali się na IEM już w Katowicach są. Nie wejdą jedynie do Spodka i Expo, rozejdą się prawdopodobnie po różnych klubach i pubach, aby wspólnie oglądać rozgrywki, bo te nie zostały odwołane – będą po prostu rozgrywane bez publiczności.

Straty

Przede wszystkim IEM straci zaufanie wielu fanów. Multum osób chciało odwiedzić to wydarzenie po raz pierwszy, dla wielu byłby to pierwszy esportowy turniej, który mają okazje zobaczyć na żywo. Fani i liczne firmy poniosą straty finansowe, których nikt nie zrekompensuje. Koszty podróży, hotele – nie wszystko da się odwołać na 14 godzin przed przybyciem. Wiele firm, które posiadały swoje stanowiska na Expo zamówiło większe ilości towaru, które niekoniecznie zejdą w sprzedaży internetowej.

ESL zwróci jedynie koszty zakupu biletów i stanowisk. W pozytywnych informacji dla posiadaczy biletów premium: ESL nie tylko zwróci wam pieniądze, ale również wyśle unikalnego Goodie Baga z pamiątkami.

Koronawirus

Koronawirus okazuje się być coraz bardziej groźniejszy. Niedawno słyszeliśmy tylko o przypadkach zarażeń w Chinach, a teraz atakuje kolejne państwa w Europie. Jeśli nie sam spodek, to na pewno targi Expo byłby jedną wielką wylęgarnią wirusa. Dotykanie myszek, klawiatur na pewno rozprzestrzeniłoby wirusa – jeśli tylko znalazłaby się przynajmniej jedna zakażona osoba. Decyzja o zakazie wstępu dla publiczności na IEM w Katowicach jest jak najbardziej słuszna, ale podjęta zbyt późno. Przynajmniej kilka dni różnicy dało by możliwość odwołania noclegów, transportu i kosztów rozstawienia stoisk, pracowników i choć części materiałów.