Drugi półfinał IEM-u 2020 zapowiadał się niezwykle emocjonująco. Zmierzyli się w nim dominatorzy sceny cs’a z 2019 roku czyli Astralis, z niezwykle mocnym po zmianie składu Natus Vincere. Duńczycy bez problemu poradzili sobie w fazie grupowej. Rosjanie natomiast musieli się trochę pomęczyć w drabince przegranych, gdyż ulegli wcześniej Fnatic.
W tej BO3, otrzymaliśmy w zasadzie dwa takie same scenariusze. To po prostu był dzień NaVi! Zawodnikom w żółto-czarnych koszulkach wszystko dzisiaj wychodziło. Onetapy, noscope, strzały w skoku, skany czy nawet strzały przez smoke. Dodatkowo byli w świetnej dyspozycji strzeleckiej i na obu mapach zwyciężyli wynikiem 16-5. Na obu mapach, totalnie zdominowali przeciwników. Po pierwszej połowie nie zostawiają praktycznie żadnych szans, na comeback, gdyż wygrywali je do jednego i dwóch.
MVP meczu bezapelacyjnie został s1mple. Pokazał, że forma z zeszłego roku nie została stracona, a sam Ukrainiec co raz bardziej się rozkręca. Na pierwszej mapie wykręcił raiting 2.09! Ogólny meczowy skończył się na 1.79.
Już jutro wielki finał Intel Extreme Masters 2020! NaVi zmierzy się w nim z drużyną która również posiada świeży skład, a mianowicie G2. Finał rozpocznie się o 17, i będzie rozgrywany w systemie BO5.
