League Of Legends

Polak w finale LEC!

 

Faza play-off League of Legends European Championship rozpoczęta, a to oznacza sporą dawkę emocji i wspaniałych bojów w systemie bo5. Po dwóch tygodniach rywalizacji znamy już pierwszą drużynę, która powalczy o tytuł mistrza Europy w Rotterdamie. Zacznijmy jednak od początku.

 

Runda 1:

1. Fnatic vs Team Vitality

Wiele osób spodziewało się wyrównanego, pięciomapowego pojedynku. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Fnatic pokazało, że początek league-play i wynik 0-5 był tylko i wyłącznie wypadkiem przy pracy. Kompletnie zdominowali Summoner`s Rift i zawodnicy Vitality nie potrafili sobie z nimi poradzić. Kolejne mapy zakończyły się następująco:

Mapa 1:  19 do 8; Fnatic zamknęło grę po 34 minutach

Mapa 2: 14 do 5; Mecz zakończył się w 29 minucie

Mapa 3:  27 do 7; Koniec po 21 minutach

 

2.  SK Gaming vs Splyce

Ten pojedynek należał do trochę bardziej wyrównanych, nie mniej, Splyce po przegraniu pierwszej, wyrównanej mapy, na następnych nie pozostawiła przeciwnikom złudzeń. Pewne zwycięstwo i awans do kolejnej fazy.

Mapa 1: 19 do 15 dla SK; mecz trwał trochę ponad 40 minut

Mapa 2: 20 do 11 dla Splyce; najdłuższa z rozegranych map: 46 minut

Mapa 3: 8 do 3 dla Splyce; 26 minut

Mapa 4: 19 do 12 dla Splyce: 40 minut

 

Runda 2:

1. Fnatic vs Splyce

Tym razem Fnatic nie zdominowało przeciwników tak bardzo jak w meczu z Team Vitality, jednak Splyce także nie postawiło im zbyt dużego oporu. 4 rozegrane mapy, z czego Fnatic przegrało tylko drugą i to po dość zaciętym boju. Raz jeszcze udowodnili dlaczego są uznawani za jedną z najlepszych drużyn w Europie.

Mapa 1:13 do 11 dla Fnatic; 36 minut

Mapa 2: 19 do 10 dla Splyce: 33 minuty

Mapa 3: 20 do 18 dla Splyce, jednak to Fnatic mogło cieszyć się ze zwycięstwa; najbardziej zacięta mapa- 40 minut

Mapa 4: 21 do 8 dla Fnatic; totalna dominacja, Splyce wydawało się zmiażdżone; 27 minut

 

2. G2 Esports vs Origen

Mecz, na który wszyscy wyczekiwali z niecierpliwością. Spodziewano się zaciętej walki i 5 map, jednak G2 dosłownie przejechało się po Origen, wygrywając 3:0 i zapewniając sobie miejsce w wielkim finale. Zwycięstwo to cieszy tym bardziej, iż w składzie G2 gra polski jungler: Marcin "Jankos" Jankowski.

Mapa 1: 17 do 11; 48 minut

Mapa 2: 20 do 9, tu G2 zaczęło już ewidentnie dominować grę pod każdym jej aspektem; 32 minuty

Mapa 3: 18 do 6, totalna dominacja i załamanie mentalne Origen;  25 minut

 

Słowem podsumowania, wiele wskazuje na to, że jeśli Fnatic poradzi sobie w przyszłym tygodniu z Origen, to skutkiem tego będzie jeden z najbardziej emocjonujących finałów LEC (kiedyś EULCS) Fnatic kontra G2. Każda drużyna ma powód, aby dać z siebie wszystko. Dla Fnatic będzie to fakt odebrania Caps`a oraz porażka z G2 w fazie zasadniczej, która przeszła do historii jako najszybszy mecz w LEC. G2 natomiast, będzie chciało się zrewanżować za półfinał Worldsów w 2018 roku. Jednego możemy być pewni, ten mecz dostarczy nam niezapomnianych emocji.

 

Szesnastolatek z województwa śląskiego. Interesuję się e-sportem,siatkówką, muzyką, szczególnie klasyką. email kontaktowy: [email protected]

Komentarze

Scroll to top