Mimo ogromnych opóznien dotarliśmy do końca pierwszego dnia IBP Masters 2019. Sporządziliśmy króki opis każdego z 7 spotkań które rozegrane zostały dzisiaj.
Chwilę po meczu Astralis-Complexity, na mapie Overpass rozpoczęło się spotkanie Cloud9-Fnatic. Dla Cloud9 był to debiut z Zellsisem w składzie! Chmurki od początku pokazywały, że są w lepszej dyspozycji niż ich Szwedzcy rywale i po stronie CT zdobyli 9 rund, wygrywając pierwszą połowe wynikiem 9:6. Po zmianie stron zawodnicy Fnatic nie byli w stanie powstrzymać ataku Cloud9 i zdobyli zaledwie jedną runde, pozwalając Chmurkom na wygranie tego meczu wynikiem 16:7.
Jednocześnie rozgrywane było spotkanie pomiędzy Liquid i Luminosity. W składzie Brazylijczyków znalazł się pancc, który zastąpił Boltza. Amerykanie od samego początku mirage'a pokazywali Brazylijczykom, że nie mają co liczyć na wyrównaną walke. Liquid po stronie CT zdobyło 10 rund i do zmiany stron prowadzili 10:5. Po zmianie stron Luminosity próbowało wrócić, jednak Steel i spółka byli w stanie wygrać zaledwie 6 rund. Liquid wygrało pierwsze spotkanie w grupie B wynikiem 16:11.
W następnym spotkaniu Faze debiutujące w składzie z Adrenem podejmowało grające z Freakzoidem Ghost. Od początku meczu widać było, że Faze sobi nie radzi w tym meczu. Do przerwy Wardell i spółka prowadzili 9:6. Po zmianie stron Faze robiło wszystko aby wygrać, jednak ostatecznie Ghost wygrało 16:14. Faze nie dało rady pokonać Amerykanów, mimo że Niko był w niesamowitej dyspozycji i zdobył 33 zabójstwa!
W meczu wygranych grupy A, Astralis podejmowało Cloud 9 na Mirage. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, Astralis prowadziło 8:7. Po zmianie stron Cloud9 nie potrafiło przedrzeć się przez szyki obronne Duńczyków i Amerykańska drużyna przegrała to spotkanie wynikiem 9:16. Astralis natomiast awansowało do Play-Offów.
W meczu przegranych grupy A, Fnatic mierzyło się z Complexity. Spotkanie na Trainie od początku lepiej wychodziło Amerykanom, którzy po pierwszej połowie prowadzili 10:5. Po zmianie stron Szwedzi rozpoczeli Comeback, który ostatecznie się im udał i Fnatic wygrało 16:14. Complexity wraca do domu!
W ostatnim spotkaniu Team Liquid mierzyło się z Ghost. Drużyna Nafa była faworytem tego meczu i szybko to udowodniła. Do przerwy Liquid prowadziło 12:3. Po zmianie stron Ghost próbowało wrócić do spotkania, ale ostatecznie Wardell i spółka zdołali wygrać tylko 5 rund i Liquid wygrało 16:8.
Dzisiaj zostaną dokończone pozostałe spotkania pierwszego dnia. Faze zmierzy się z Luminosity, a Cloud9 ponownie podejmie Fnatic.