Dokładnie miesiąc temu w Hearthstone rozpoczął się kolejny rok tematyczny – Rok Feniksa! Razem z jego premierą, do gry dodano nowy dodatek, Pyły Rubieży (Ashes of Outland). Od tamtej pory w grze pojawiło się wiele nowych, ciekawych talii, a najlepsze z nich zaprezentuję poniżej.
Przed rotacją i dodaniem nowych kart, w Hearthstone dominowały talie oparte na Galakrondach oraz listy bez powtórek, czyli Highlandery. Trzeba przyznać, że niewiele się zmieniło. Te talie wzmocniły się dodatkowo i nadal są bardzo silne, chociaż pojawiło się kilka nowych, całkiem silnych list.
Galakrond Secret Rogue
Galakrond Rogue jeszcze przed wejściem nowego dodatku był bardzo silną listą. Teraz został dodatkowo wzmocniony dzięki karcie Harana, Sekretom i Uzbrojonym Pałkarkom. Jak staramy się grać tą listą? Jest to bardzo proste. W mulliganie zawsze szukamy takich kart, jak Faraoński Kot, Hanar i jeden z Sekretów. Dodatkowo jeżeli gramy na jakąś agresywną talię, to dobrze jest zatrzymać Cios w plecy oraz Uzbrojoną Pałkarkę. W kolejnych turach staramy się inwokować naszego Galakronda za pomocą Przypieczętowanego losu, Żarliwego Fanatyka i Egidy Galakronda. Dodatkowo staramy się odkrywać kolejne potrzebne nam karty za pomocą sługusów i przejmować z ich pomocą kontrolę nad stołem. W końcu rzucamy Galakronda (najlepiej jest zawsze go inwokować do maksimum) i próbujemy zakończyć pojedynek. Ta talia jest uznawana za jedną z najsilniejszych i są ku potemu powody, gdyż według statystyk ma ona tylko 3 złe matchupy: Spell Druida, Zoo Warlocka i Face Huntera, czyli listy które szybko przejmują kontrolę nad stołem zasypując go różnego rodzaju jednostkami.. Obecnie Galakrond Secret Rogue ma 54.05% win ratio. Jego koszt to 9600 pyłu.
Tempo Demon Hunter
Wraz z nowym dodatkiem w grze zadebiutował również nowa, długo wyczekiwana klasa – Demon Hunter (Łowca Demonów). Jest to klasa stworzona do bardzo agresywnej gry, między innymi dzięki tanim, silnym stronnikom. Obecnie najlepszym archetypem dla tej klasy jest Tempo Demon Hunter. Zamysł jest dosyć prosty. Na starcie staramy się mieć w miarę tanie karty, takie jak Biesun Bojowy, Skrzydło Cienia czy Niewidzący Obserwator, aby jak najszybciej zacząć wywierać presję na przeciwniku. Następnie w środkowej fazie gry staramy się dalej kontrolować stół za pomocą Satyra Nadzorcy, Rażącego Wzroku oraz Bojowych Glewii Azzinotha. Aby dobić przeciwnika wykorzystamy Kaina oraz Altruisa. Warto jest też zatrzymać Czaszkę Gul’dana, Widmowe Wizje czy Uderzenie Chaosu, dzięki którym nadal będziemy dobierać kolejne karty. Dodatkową pomocą w utrzymaniu stołu będą też Kapłanki Furii. Kluczową rzeczą jest korzystanie ze specjalnej mechaniki Demon Huntera, czyli Outcast (Wyrzutek). Obecnie ta talia ma 54% win ratio. Jej najgorszy matchup to Egg Warrior, na którego ma tylko 39% win ratio. Koszt stworzenia to około 4500 pyłu.
Egg Warrior
Egg Warrior to archetyp, który najlepiej kontruje wszelkie agresywne listy. Jest to talia midrangowa, którą można grać na 2 sposoby: agresywnie i kontrolnie. W obydwu przypadkach pomagają tanie jednostki, jak np. Jajo węża, Szyperka Ryzykantka, Płatnerz oraz Bojowniczka Wojennych Maczug. Dzięki tym kartom możemy budować swoją przewagę na stole i kontrować zagrania naszego przeciwnika. Dodatkowo kiedy ranimy jednostki na stole, możemy szybciej zagrać Wrzącokrwistego Oprycha, dzięki któremu pozbędziemy się większych wrogich jednostek oraz zrobimy dużą presję dzięki skopiowaniu go Zaprzysiężoną Najemniczką. Egg Warrior nie może też narzekać na brak kart drawujących, gdyż dzięki Kotwicy czy Korsarskiej skrytce możemy odnawiać zasoby na ręce i przyśpieszać dobór kolejnych, kluczowych kart. Na ręce startowej zawsze szukamy Jaja węża, Kotwicy i Korsarskiej skrytki, gdyż to te karty zapewnią nam początkową przewagę. Kiedy gramy na agresywną talię, warto również zostawić Płatnerza, który w kombinacji z Szyperką, pozwoli na dodanie nam dużej ilości pancerza (jeden z graczy w jednej turze dodał sobie 40 punktów pancerza!). W późniejszych fazach gry staramy się przejąć inicjatywę na stole, dzięki Teronowi, Operatorkom Bomb i Wrzącokrwistym Oprychom. Aby zakończyć pojedynek możemy również wykonać kombinację, która polega na zagraniu Elity Kor’kronu, którą ranimy Wewnętrznym szałem i kopiujemy Zaprzysiężoną najemniczką. Win ratio tego decku to 51%, a jego najgorszy matchup to Ressurect Priest, na którego ma tylko 28% win ratio. Jego koszt to 6600 pyłu.
Highlander Mage
Teraz coś dla fanów rng i ryzyka. Highlander Mage to obecnie jedna z lepszych talii, za którą wielu graczy nie przepada ze względu na dużą ilość kart generujących losowe efekty, np. Niesamowity Reno czy Pudełko-zagadka Yogg-Sarona. Zacznijmy od mulliganu: zazwyczaj szukamy Tajemnego Intelektu i takich kart jak Smocza Magini oraz dowolnego Smoka z naszej listy, żeby móc szybciej zagrać Potęgę stworzenia czy Pudełko Yogg-Sarona, które znacznie nam pomogą. W kolejnych fazach gry staramy się przejmować inicjatywę nad stołem dzięki Zbiegłej szablobestii many czy Reno Reliktologowi, dzięki czemu będziemy mogli odpowiadać na zagrania przeciwnika i budować presję na stole. W późniejszym etapie gry możemy również wykorzystać Smoczą Królową Alekstraszę, która pomoże nam w walce o stół i może dać potrzebne nam karty, na przykład kolejnego Malygosa, Aspekt Magii czy Nozariego, który przywróci nas do pełni zdrowia. Podobnie jest z Kalegosem czy Turtoliańskim pielgrzymem. W krytycznych sytuacjach musimy zdać się na łaskę rng, rzucając Pudełko, Solarię Prime, czy Niesamowitego Reno. Cała talia jest bardzo uniwersalna i przy dobrym rozdaniu (i pomocy szczęścia) można nią ograć każdą inną listę. Jeśli chcecie dobrze się bawić w grach rankingowych, obserwując różne losowe zaklęcia i jednocześnie wygrywać, to ta talia jest dla was. Obecnie Highlander Mage ma 51% win ratio w grach rankingowych. Jego najgorszy matchup to Face Hunter, na którego ma tylko 34% win ratio. Koszt stworzenia tej talii to 16000 pyłu.