Dzisiejszy dzień na "Lotto pucharze zdobywców pucharów" był wyjątkowo obfity w emocje, a szczególnie w różnego rodzaju niespodzianki. Pierwszą z nich był niewątpliwie wynik finału dolnej drabinki, gdzie AGO Esports podejmowało X-kom. Większość społeczności cs`a w Polsce skazywała tych drugich na pożarcie, głównie przez fakt, iż praktycznie połowa byłego składu przed turniejem została wymieniona, a graczom brakowała zgrania. Cóż, każdy kto tak twierdził, srogo się pomylił. X-kom nie tylko wygrał z AGO, ale dokonał tego w 2 mapach i w taki sposób, jakiego nikt praktycznie się nie spodziewał.
Pierwsza mapa należała jednak do AGO. Wygrali oni mapę Train 19:16, co zwiastowało tylko więcej emocji na Overpasie i Vertigo. Druga mapa (pick X-kom) nie poszła im jednak już tak sprawnie i to zawodnicy X-kom mogli się cieszyć ze zwycięstwa 16:11. Vertigo okazało się być najmniej emocjonującą mapą oraz najbardziej zdominowaną przez X-kom. Nie pozostawili oni złudzeń przeciwnikom wygrywając 16:4 i tym samym, meldując się w Wielkim Finale, gdzie czekali na nich zawodnicy Devils.one z Wiktorem "Tazem" Wojtasem na czele.
Finał przebiegł względnie spokojnie. Zawodnicy Devils.one przez większość czasu kontrolowali rozgrywkę i nie pozwalali przeciwnikom dojść do głosu. Poskutkowało to wygraną 2:0 (16:12- Overpass, 16:8-Dust 2). Było to pierwsze (i prawdopodobnie ostatnie, patrząc na obecne wydarzenia związane z tą organizacją) LANowe zwycięstwo Taza i spółki, którzy tą wygraną zapewnili sobie 50 000zł. Pokazali nam kawał dobrego csa, tak samo, jak zresztą, X-kom.
"Diabły" szykują się teraz do kolejnego etapu EPL, a jeśli chodzi o polskie podwórko, to za niedługo startują ESL Mistrzostwa Polski, więc na pewno ciekawych starć nie zabraknie.
