Nowa formacja Virtus.pro zagrała swój pierwszy debiutowy pojedynek przeciwko drużynie GamerLegion w ramach Charleroi Esports 2019, który niestety przegrali wynikiem 16-14.
Zacznijmy od opóźnień – mecz miał zacząć się w okolicach 20:00, niestety rozpoczął się ponad godzinę później, gdyż całe wydarzenie ma duże problemy organizacyjne – częste pauzy, wywalanie serwera, gotv oraz znikome ilości ludzi na widowni, czy tak wyobrażaliśmy sobie debiutancki turniej lanowy nowego składu Virtus.pro oraz turniej z pulą ponad 400 tysięcy złotych?
Mapą w tym pojedynku było de_inferno, gdzie na papierze lepiej wypadał zespół GamerLegion, ale po Polskim zespole wszystkiego mogliśmy się spodziewać, przecież testują nowego zawodnika i po raz pierwszy są na lanie. Mecz zaczął się od zwycięstwa rundy pistoletowej oraz dwóch kolejnych przez GamerLegion, dopiero później VP zaczęło odpowiadać, i to jak! Szybko doprowadzili do remisu, dzielnie się bronili i ostatecznie to Polski zespół zdołał wygrać pierwszą połowę wynikiem 9:6.
Niestety, przyszła kolejna runda pistoletowa i kolejne 3 stracone rundy przez Virtus.pro, co doprowadziło do wyrównania w tym spotkaniu. Po kolejnej wymianie mieliśmy wynik 10-10 i wiadome było, że kolejne rundy będą bardzo cenne i to Polakom udało się je ugrać! Każdy kto widział wynik 14-10 widział także zwycięstwo VP w tym meczu, ale niestety zespół ScreaMa zdołał odzyskać kontrolę i zdobyć 6 rund pod rząd co doprowadziło do ostatecznego wyniku 14-16dla GamerLegion!
Kolejne, decydujące o wyjściu z grupy spotkanie Virtus.pro rozegra już dzisiaj w okolicach godziny 17:00 przeciwko francuskiej drużynie G2, transmisję ze spotkania będzie można obejrzec na kanale twitch inet_saju.