Wczorajszego dnia, Faze Clan podjął North w meczu, który miał wyłonić jednego z pierwszych ćwierćfinalistów tego sezonu w ESL Pro Lidze. Po pierwszej, dość nieudanej mapie (delikatnie mówiąc, bo ekipa Neo przegrała 16:4), jaką było Inferno, wydawało się, że Faze Clan może nie zapewnić sobie miejsca w playoffach już w tym meczu, i że będą oni musieli rozegrać jeszcze jedną serię BO3. Sprawy potoczyły się jednak zupełnie inaczej.
Druga mapa, Mirage (pick Faze) była bardziej emocjonująca, ale przede wszystkim zakończyła się wygraną Faze Clanu. Pewnie pokonali oni duńczyków 16:8 i o tym, kto przejdzie dalej decydowała ostatnia mapa, czyli Dust 2.Tutaj na widzów czekał prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Faze pierwszą połowę wygrało 12:3, ale wtedy ekipa North pozbierała się w sobie i zaczęła robić comeback. Po heroicznej walce udało im się doprowadzić do dogrywki, gdzie jednak nie potrafili przełamać zawodników Faze. Mapa zakończyła się wynikiem 19:16.
North spadło do drabinki przegranych, gdzie rozegrają bój z MiBR o miejsce w Lower Bracket Final, a później (w przypadku wygranej) o miejsce w Ćwierćfinale ze zwycięzcą pojedynku HellRaisers vs Team Liquid.
Faze, z kolei ma już zapewniony awans do, co najmniej, ćwierćfinałów. Od tego czy przejdą od razu do półfinału, zależy wynik ich spotkania z mousesports.
W grupie A sytuacja ma się następująco:
-NRG i Astralis są pewne ćwierćfinału i walczą między sobą o półfinał
– Heroic i G2 Esports walczą o ćwierćfinał
Przypominam, że transmisję z całego turnieju można oglądać na oficjalnych kanałach ESL na platformie twitch.tv.