Counter Strike

KONIEC MARZEŃ VIRTUS.PRO O MAJORZE!

 

Właśnie skończyło się emocjonujące starcie między Virtus.pro, a BIG Clan. Dwumapowy pojedynek zakończył się szczęśliwie dla ekipy BIG. Stawką w tym spotkaniu było miejsce na Minorze, które niestety zajęła drużyna z Niemiec.

 

Pierwszą mapą, wybraną przez Virtus.pro, był de_train. We wczorajszym meczu z GamerLegion Polacy wygrali na „pociągach” wynikiem 31-29. Dziś natomiast mierzyli się z niemiecką organizacją BIG, która na nieszczęście wszystkich fanów VP okazała się zbyt mocna i zgarnęła ją wynikiem 16-11. Virtusi popełnili mnóstwo błędów w obronie, przez co stracili wiele rund i tym samym pierwsza mapa padła łupem BIG.

 

Drugą mapą w tym pojedynku zostało de_inferno. Zaczęła się ona od wygranej pistoletówki przez Virtus.pro. Niestety BIG momentalnie złapało wiatr w żagle i zgarnęło aż dziewięć rund z rzędu! Polacy często gubili się w obronie oraz nie byli w stanie poradzić sobie z agresywnymi i szybkimi atakami terrorystów. Na szczęście w jedenastej rundzie Virtus.pro przełamało się, ugrywając jeszcze pięć rund po stronie antyterrorystów. Druga połowa należała jednak do BIG Clanu, który ponownie pokazał się z lepszej strony niż Virtus.pro. Tym samym gracze niemieckiej organizacji wygrali de_inferno wynikiem 16-11.

 

Widowisko, które zapewniły nam obie drużyny było obfite w „sneaky” akcje i „headshoty”. Skończyło się ono uczciwym wynikiem 2-0 dla BIG Clanu. Niestety Polakom nie udało się wygrać ich najważniejszego meczu i stracili szansę na grę w Berlinie. Po tej potyczce do głowy przychodzi tylko jedno pytanie: "Co dalej z Virtus.pro?". Odpowiedź na nie poznamy zapewne w tym miesiącu. Miejmy nadzieję, iż Polacy wyciągną wnioski i poprawią swoją grę, a z tego miejsca możemy tylko pogratulować BIG awansu na minora…

Iluzjonista, uczeń, gracz, w wolnym czasie redaktor pasjonujący się sceną Counter Strike Global Offensive.

Komentarze

Scroll to top