Counter Strike

Przedstawienie drużyn ESL Mistrzostw Polski Wiosna 2019 w CS:GO

 

ESL Mistrzostwa Polski Wiosna 2019 w CS:GO, których pula nagród wynosi 180 tysięcy złotych startują już w poniedziałek. Zapraszamy do zapoznania się z krótką historią każdej formacji.

 

devils.one  (TaZ, MINISE, rallen, mouz, dycha)
Jednym ze zdecydowanych faworytów najbliższych mistrzostw jest ekipa Wiktora "TaZa" Wojtasa. Drużyna naszego weterana będzie miała wiele do udowodnienia podczas rozgrywek. Umiejscowionych na 33. miejscu w rankingu HLTV zawodników usatysfakcjonuje z pewnością jedynie obrona wywalczonego w tamtym roku tytułu najlepszej polskiej drużyny w CS:GO.

 

AGO Esports (SZPERO, Furlan, GruBy, phr, kaper)
Pomimo świetnej formy devils.one to właśnie zespół Grzegorza "SZPERO" Dziamałka wydaje się być głównym kandydatem do mistrzowskiego tytułu. Utrzymująca się już od dłuższego czasu w tym samym składzie formacja walczy właśnie w finale drabinki przegranych podczas LOTTO Pucharu Zdobywców Pucharów. Miejmy nadzieję, że ilość rozegranych w ostatnim czasie spotkań pozwoli utrzymać jastrzębiom dobrą formę.

 

Virtus.pro (Snax, byali, MICHU, snatchie, Vegi)
Największą zagadką ESL Mistzostw Polski wydaje się być właśnie najbardziej utytułowana polska formacja. Choć ze składu legendarnej złotej piątki w zespole Virtus.pro zostało już tylko 2 zawodników, wciąż jest to bardzo nieprzewidywalna drużyna. Arek "Vegi" Nawojski razem ze swoimi bardziej doświadczonymi kolegami na pewno będzie chciał udowodnić, że jego transfer do rosyjskiej organizacji był właściwą decyzją.

 

Actina PACT (morelz, lunAtic, darko, Sidney, Sobol)
Kolejną niewiadomą nadchodzących zawodów jest drużyna w składzie z m.in. Sobolem i Sidneyem. Formacja, do której niedawno dołączył Piotr "morelz" Taterka będzie chciała pokazać, że strata Vegiego nie wpłynie bardzo na ich performance. Połączenie doświadczenia Lunatica i morelza z talentem młodych zawodników z pewnością może sprawić, że gra PACT będzie wyglądać jeszcze lepiej.

 

Izako Boars (matty, tecek, NEEX, Patitek, nawrot)
Drużyną, której zmiany w składzie przyniosły wiele dobrego jest formacja grająca dla organizacji Piotra Skowyrskiego. Ekipa złożona z bardzo doświadczonych zawodników, którzy w poprzednich edycjach polskich turniejów potrafili zaskoczyć najlepsze drużyny także podczas najbliższej edycji ESL Mistrzostw Polski walczyć będzie o najwyższe cele. Sam fakt skupienia się na treningach i nierozegrania od prawie miesiąca żadnego oficjalnego spotkania może zwiastować ich wysoką formę właśnie na walkę o tytuł Mistrza Polski.

 

x-kom team (oskarish, mono, STOMP, innocent, reatz)
Niemałą zagadką wydaje się być również gra pierwszego zaproszonego przez ESL zespołu. Na organizację, która ostatnio zdecydowała się na bardzo dziwną zmianę w składzie spadło sporo hejtu. Pomimo świetnych wyników zespół Oskara "oskarisha" Stenborowskiego zdecydował się na pozyskanie Pawła "reatza" Jańczaka oraz Pawła "innocenta" Mocka. Wskutek tej decyzji na ławkę przeniesieni zostali Krzysiek "Goofy" Górski oraz Grzegorz "jedqr" Jędras. 

 

Wisła Płock (ex. average25iqbutheadshots) (MOLSI, Markoś, koyot, exhie, frz)
Na czarnego konia rozgrywek typuję właśnie ekipę Michała Łąckiego. Drużyna, która na początku wydawała się być zwyczajnym mixowym składem stworzonym na potrzeby kilku turniejów kwalifikacyjnych, trenuje bardzo ciężko by pokazać się jak najlepiej podczas ESL Mistrzostw Polski. Niech nie zmyli was była nazwa formacji, bo wszyscy znajdujący się w niej zawodnicy gdy wzniosą się na wyżyny swoich umiejętności potrafią sprawić problem najlepszym polskim graczom.

 

ERROR 404 by Codewise (ex. drwal na ostro) (Chewie, Ortel, avis, discoStar, mhl)
Ostatnią ekipą, która wystąpi w Mistrzostwach Polski jest PPLowy mix grający wcześniej pod nazwą "drwal na ostro". Reprezentujący "PPLowy zwierzyniec" zawodnicy wydają się być outsiderem zbliżających się rozgrywek. Mimo niewielkiego doświadczenia formacja ta wygrała jednak otwarte kwalifikacje pokonując m.in. AVEZ czy Polbit Pogoń Esport, co sprawia, że zlekceważenie tego składu może skończyć się fatalnie dla bardziej rozpoznawalnych polskich drużyn.

Komentarze

Scroll to top