Inne

WIELKA NIESPODZIANKA NA MAJORZE! ENCE ESPORTS ZMIERZY SIĘ W FINALE Z ASTRALIS!

 

Niesamowite wieści dotarły do nas z Katowic, drużyna która rzutem na taśmę przedostała się przez fazę legend zagra w wielkim finale IEM Katowice 2019! Mowa bowiem o fińskim ENCE eSports czyli pogromcy wschodnioeuropejskiej potęgi Natus Vincere!

 

Spotkanie półfinałowe pomiędzy ENCE eSports a Natus Vincere rozpoczęło się w sobotę o godzinie 16:00. Pierwszą mapą w tej potyczce zostało de_train wybrane przez Finów. Oba zespoły prezentowały się świetnie, aczkolwiek w pierwszej połowie lepszy okazał się ukraiński skład. W drugiej części mapy przebudziło się ENCE, które podobnie jak w ćwierćfinale zachowało zimną krew i dzięki temu wygrało mapę 16-14. Drugie w kolei było słynne de_dust2, na którym Ukraińcy zdominowali swojego przeciwnika pozwalając mu na wygranie tylko trzech rund! Trzecią mapą zostało de_mirage. Początkowo to Natus Vincere prezentowało się mocniej, lecz Finowie znów rozegrali genialną końcówkę zajmując tym samym miejsce w wielkim finale!

 

Miejsce w niedzielnym finale zarezerwowała sobie organizacja Astralis. Mecz rozpoczął się na mapie de_overpass, która została wybrana przez Brazylijczyków. Po pierwszej połowie prowadzili Canarinhos wynikiem 9-6. W drugiej części de_overpass Duńczycy wzięli się w garść i ostatecznie wygrali tę mapę 16-14. Drugą mapą w tym spotkaniu zostało de_inferno. Zawodnicy Astralis wygrali pierwszą połowę wynikiem 9-6 po małym „comeback’u” drużyny MiBR. W drugiej części gracze Canarinhos nie zdołali przedrzeć się przez szyki obronne Astralis, co poskutkowało porażką w półfinale. Duńczycy dowiedli, iż są najlepszą drużyną w historii Counter Strike’a, awansując do finału majora drugi raz z rzędu!

 

Półfinały zaowocowały w niesamowicie ciekawe spotkania. Zespół ENCE eSports ponownie udowodnił, iż jego zawodnicy mają nerwy ze stali, natomiast Astralis pokazało swoją potęgę w meczu z MiBR. Mało kto spodziewał się, że ENCE eSports zagra w finale tak prestiżowego turnieju. Możemy mieć jednak pewność, że czeka nas bardzo ciekawe spotkanie finałowe, w którym zawodnicy obu drużyn zagrają o tytuł najlepszego zespołu na świecie i 500.000$! POWODZENIA!

Iluzjonista, uczeń, gracz, w wolnym czasie redaktor pasjonujący się sceną Counter Strike Global Offensive.

Komentarze

Scroll to top