Counter Strike

WIELKIE PODSUMOWANIE ESL ONE NEW YORK 2019

 

Przyszła pora, by podsumować jeden z większych turniejów w Counter Strike’u. Ten był szczególnie ważny z prostego powodu w końcu poznamy wygląd nowego Cache’a. Lecz zanim to podsumuję wszystkie większe niespodzianki i rozczarowania tego turnieju.

 

GRUPA A

O ile odpadnięcie eUnited nie było większą niespodzianką, tak tylko jeden wygrany mecz przez ENCE mogło już, z lekka zaskoczyć. Finowie dwukrotnie przegrali z G2 najpierw 0:2, później 1:2. Liquid będące faworytem grupy mimo przeciętnego występu na Majorze awansowało bezpośrednio do półfinału nie przegrywając żadnego meczu. Drugą drużyną, która wyszła z grupy było francuskie G2, które uległo tylko Liquid.

 

GRUPA B

Absolutnym zawodem było FaZe, które mimo wydanie na Coldzere miliona dolarów (tak wynika z nieoficjalnych źródeł) nie wygrało, ani jednego meczu. Zostali pokonani przez Evil Geniuses oraz o dziwo OpTic. Skoro mowa o Evil Geniuses to właśnie ta organizacja zrobiła lepszy interes. Według nieoficjalnych informacji wykupili oni cały skład NRG za trzy miliony dolarów. Źli Geniusze weszli od razu do półfinałów nie oddają, ani jednej mapy, a na ich drodze stało Astralis oraz FaZe. Bez niespodzianki drugą ekipą, która wyszła z grupy, było duńskie Astralis.

 

PÓŁFINAŁY

Faza pucharowa rozpoczęłą się od tak zwanego przedwczesnego finału, gdzie naprzeciwko siebie stanęły dwie najwyżej notowanie drużyny w rankingu HLTV. Pojedynek ten zakończył się wynikiem 2:1 na korzyść Duńczyków, gdzie dopiero na ostatniej mapie mogliśmy oglądać wyrównany pojedynek. Pierwsze dwie mapy kończyły się dominacją jednej jak i drugiej ekipy.

Drugim i ostatnim meczem przed finałem było stracie Evil Geniuses i G2. Mecz ten zakończył się wynikiem 2:0 na korzyść amerykańskiej organizacji. Co ciekawe ekipa KennegoS’a łącznie zdobyła tylko 15 rund. To pokazywało w jak dobrej formie jest były skład NRG, zapowiada się niesamowity finał!

 

FINAŁ

Ostatni mecz tego turnieju rozegrał się w formacie Best Of 5, czyli do wygrania meczu potrzeba było wygranie trzech map. 

Pierwsza mapa była absolutną miazgą Astralis, które zdobyło tylko trzy rundy, co ciekawe na mapie wybranych przez ich samych.

Druga plansza dostarczyła nam zdecydowanie więcej emocji. Po pierwszej części spotkanie Duńczycy prowadzili jednym oczkiem. Niestety, w drugiej połowie nie byli już tak efektywni i przegrali drugą mapę 12:16.

Trzecia mapa o być albo nie być Astralis, rozpoczęła się jednopunktową przegraną duńskiej drużyny. Na ich szczęście w kolejnej części spotkania odpowiedzieli tym samym wynikiem co ich rywale połówkę wcześniej i doprowadzili do remisu, co za tym idzie do dogrywki. A ta była dość długa – trwała 12 rund i zakończyła się wygraną Astralis 22:20. Duńczycy nadal w grze!

Czwarta mapa jaką był Nuke mimo, że to Astralis zaczynało po stronie łatwiejszej to z pierwszych dziewięciu rund tylko jedna trafiła na ich konto. Na ich szczęście reszta rund pierwszej połowy należała do nich. Po zmianie stron duńska drużyna zdobyła tylko jedną rundę, przez co przegrali mecz 8:16.

 

MVP turnieju został: Vincent Brehze Cayonte

 

Poniżej końcowa tabela z rozpiską miejsc oraz nagród:

zdjęcia:

-ESL

-HLTV

Osiemnastoletni mieszkaniec województwa Śląskiego, uczeń technikum informatycznego. Pasjonat esportowej sceny Counter Strike, fotografii oraz sportu. Kibic każdej polskiej drużny.

Komentarze

Scroll to top