Pomimo tego, że kryptowaluty towarzyszą nam już od kilkunastu lat, a wartość niektórych z nich znacząco przekracza budżet Polski, nadal znaczna większość ludzi w ogóle nie zdaje sobie sprawy z ich istnienia. Elektroniczne waluty stają się coraz powszechniejsze, a ich dynamiczny i stały rozwój daje spory potencjał do zarabiania pieniędzy.
Jeśli ktoś słyszał kiedykolwiek o kryptowalutach, to z pewnością mowa o Bitcoinie, czyli prawdziwej „gwieździe” rynku walut elektronicznych. Wszystko za sprawą spektakularnego sukcesu, jaki odniósł i wbrew opiniom ekspertów sektora finansowego cechował się nieustannym wzrostem wartości. Dzisiaj już trudno przewidzieć, jaka przyszłość czeka kryptowaluty, ale najprawdopodobniej nadal będą wzrastać na wartości, bo wiedza na ich temat oraz popularność nieustannie się zmienia.
Coraz więcej internetowych sklepów oraz serwisów rozrywkowych jak IceCasino umożliwiają płatności w najpopularniejszych elektronicznych walutach. Jeśli ktoś ma taką możliwość, to warto zastanowić się nad takim rozwiązaniem, bo może okazać się, że lepiej jest otrzymywać pieniądze w bitcoine, ethereum lub litecoinie, ponieważ ich wartość systematycznie może rosnąć. Czy można zarabiać na wymianie kryptowalut? Kwestia jest dyskusyjna i w pewnym sensie kontrowersyjna, ale warto ją rozważyć.
Przykład Bitcoina
Co by nie mówić o Bitcoinie, trzeba przyznać, że jest niezwykle silną kryptowalutą, która potrafi przetrwać nawet największe kryzysy. Żeby przedstawić ten fenomen, najlepiej jest zaprezentować go za pomocą liczb. W 2010 roku dokonano pierwszej płatności z wykorzystaniem Bitcoina. Kupiono 2 pizze o wartości około 40 dolarów za bagatela 10 000 BTC. Wtedy jeszcze nikt nie zdawał sobie sprawy z tego, czy to było dużo, czy mało, ale gdyby właściciel pizzerii zostawił sobie tę sumę do dzisiaj, to jego majątek wynosiłby około 2 000 000 000 zł, co stawiałoby go w ścisłej czołówce najbogatszych ludzi w Polsce (hipotetycznie zakładając, że chodziłoby o transakcję w Polsce).
Kryptowaluta regularnie wzrastała na wartości i w 2015 roku osiągnęła spektakularny już wynik ponad 200 dolarów za sztukę. Od tego momentu wszystko nabrało tempa. Oto kolejne kamienie milowe w rozwoju Bitcoina, które sprawiły, że zwrócił na siebie uwagę najpotężniejszych ludzi na świecie:
- Sierpień 2015 — 229 dolarów;
- Sierpień 2016 — 574 dolary;
- Luty 2017 — 1 189 dolarów;
- Grudzień 2017 — 13 850 dolarów;
- Styczeń 2019 — 3 437 dolarów;
- Czerwiec 2019 — 10 818 dolarów;
- Lipiec 2020 — 11 333 dolary;
- Marzec 2021 — 58 763 dolary;
- Czerwiec 2021 — 35 026 dolarów;
- Październik 2021 — 61 309 dolarów;
- Grudzień 2021 — 48 140 dolarów.
Jak widać historia Bitcoina jest wyboista, ale zawsze prowadzi do wzrostu wartości. Zdarzały się nawet dłuższe przestoje, ale wszystko w końcu powracało na stare tory. Największym ciosem dla tej waluty było nagłe wycofanie się Tesli ze wspierania płatności Bitcoin w maju 2021. Skutkiem tego kryptowaluta w miesiąc straciła 35% swojej wartości, czyli 20 000 dolarów na jednostce. Mimo wszystko do końca roku udało się wykręcić jeszcze jeden rekord wartości i Bitcoin aktualnie ma się bardzo dobrze.
Zarabianie na wymianie kryptowalut
Dzięki temu, że Bitcoin nieustannie rośnie na wartości, pojawiają się nowe możliwości zarabiania pieniędzy. Ludzie inwestują, żeby mieć własne Bitcoiny, które w przyszłości mogą być jeszcze droższe lub po prostu kupują je i sprzedają, korzystając z kryptowalut. Za sukcesem wspomnianego króla walut elektronicznych poszło wiele innych. Dlatego warto zastanowić się także na tych, które znajdują się w jego cieniu, ale również zapewniają spore możliwości do zarabiania pieniędzy.
Zasady czerpania zysku są bardzo proste. Skoro standardowe waluty charakteryzują się stagnacją wartości lub jak w przypadku PLN w ostatnim czasie — stratą. To lepiej jest gromadzić pieniądze w takiej walucie, która nie będzie ulegała nieustannej inflacji. W ten sposób można zarobić naprawdę sporo pieniędzy, czego idealnym przykładem jest powyższy schemat zmian wartości bitcoin. Oczywiście taka inwestycja ma wysokie ryzyko. W końcu nigdy nie wiadomo kiedy pojawi się bessa, która w przypadku kryptowalut mogłaby być tragiczna w skutkach w stosunku do doskonale znanej inflacji walut fiducjarnych. Zatem osoba, która zdecyduje się na gromadzenie walut elektronicznych, powinna być w pełni świadoma ryzyka, jakie to za sobą niesie. Trzeba wykazać się ogromną cierpliwością. Kiedy ktoś zainwestował w Bitcoin w grudniu 2017 roku, na zyski musiał czekać aż do 2020 roku, kiedy ponownie przekroczył wartość 13 000 dolarów. Od tego momentu jednak można było powiększać swój majątek co miesiąc.
To wszystko dowodzi temu, że kryptowaluty, jako stosunkowo młody „byt”, nie są jeszcze tak stabilne, jak klasyczne waluty i inwestycje. Dlatego powinny być realizowane z pełną świadomością.
Inflacja polskiego złotego, a transakcje w kryptowalutach
W ostatnim czasie coraz częściej słyszy się o postępującej inflacji polskiego złotego. Zanosi się na to, że przyszłe lata mogą być szczególnie trudne dla osób operujących wyłącznie w PLN. Z kolei Polacy zarabiający lub obracający innymi walutami, mogą na tym wszystkim zyskać. Kryptowaluty w ciągu najbliższych lat mogą okazać się stabilniejsze od polskiego złotego, a co za tym idzie — zapewnią możliwość nabywania produktów w lepszych cenach. Jak to możliwe? Otóż osoby obracające polskim złotym są skazane na stale rosnące ceny w sklepach. Przeciętne zakupy z miesiąca w miesiąc pochłaniają coraz więcej pieniędzy. W tym samym czasie rośnie kurs wymiany walut zagranicznych oraz kryptowalut, co sprawia, że płacąc nimi, ceny cały czas pozostają na tym samym poziomie.
Dlatego warto zastanowić się, czy kryptowaluty nie będą remedium na nadchodzące problemy finansowe Polaków. W 2022 roku ceny energii (gazu i prądu) mogą wzrosnąć nawet o kilkadziesiąt procent, a to przyniesie za sobą ogromne podwyżki wszelkich usług i cen towarów w kraju.